Po pomoc do wyspy Od kilku miesięcy w Jaworznie działają "Wyspy pomocy" - specjalne punkty zlokalizowane w pobliżu szkół, w których dzieci mogą otrzymać wsparcie w sytuacji zagrożenia. Jak się okazuje młodzi jaworznianie doskonale znają założenia projektu, czego dowodzą dwa przypadki z Ciężkowic.

Funkcja „wysp pomocy” w głównej mierze polega na profilaktyce i zapewnieniu poczucia bezpieczeństwa najmłodszym mieszkańcom Jaworzna, ale również na udzielaniu realnego wsparcie w sytuacji kryzysowej. W ubiegłym tygodniu po takie wsparcie dwukrotnie do wyspy zlokalizowanej w Ciężkowicach zgłosili się mali jaworznianie. Dowodzi to, że idea programu jest najmłodszym doskonale znana. Duży w tym udział mieli na pewno nauczyciele i rodzice, którzy bardzo pomogli w kampanii informacyjnej promującej projekt i zadbali o to żeby dzieci zaznajomiły się z mapą miejsc, do których mogą się udać w sytuacji zagrożenia. Dzięki temu dzieci znają także osoby, do których mogą się zwrócić z prośbą o pomoc.

Tak właśnie było w przypadku dziecka czekającego po szkole na przybycie członka rodziny, który z powodu problemów z transportem się spóźniał. Zagubiony uczeń szukając bezpiecznego schronienia na czas oczekiwania zatrzymał się w sklepie, który jest jednym z punktów oznaczonych jako „wyspa pomocy”. Niepokój zdezorientowanego dziecka zauważyła pracująca tam pani Monika i zaoferowała pomoc do czasu przybycia opiekuna. Druga interwencja dotyczyła dzieci, które zostały zaczepione w rejonie sklepu przez nieznane im osoby. Także w tej sytuacji maluchy zwróciły się po pomoc do „wyspy”, w której pracuje pani Monika.

- To niezwykle budujące, że dzięki zaangażowaniu placówek oświatowych oraz nauczycieli dzieci wiedzą jak i gdzie szukać bezpiecznego miejsca w drodze do szkoły - mówi zastępca prezydenta Dariusz Starzycki. - Na szczególne uznanie zasługuje także zaangażowanie właścicieli i pracowników punktów, które oferują pomoc zawsze wtedy, kiedy w ich drzwiach zjawia się wystraszone dziecko.