- Jak pokazują statystyki, monitoring to bardzo skuteczna broń przeciwko wandalom, dzięki której już wiele razy udało się złapać sprawców przestępstw i wykroczeń na gorącym uczynku - wyjaśnia Dariusz Starzycki, Zastępca Prezydenta Miasta. - Dlatego właśnie, aby ciągle podnosić bezpieczeństwo i skuteczność działań służb porządkowych, zdecydowaliśmy się na rozbudowę systemu i zainwestowaliśmy w 12 szybkoobrotowych nowoczesnych kamer.
Projekt przewiduje wymianę kamer znajdujących się w newralgicznych z punktu widzenia bezpieczeństwa miejscach, m.in. na przystanku autobusowym w kierunku "Centrum" na Osiedlu Stałym, na skrzyżowaniu ul. Broniewskiego z ul. 3 Maja, oraz na budynku dworca PKP przy ul. Kolejarzy 22. W mieście zamontowane zostaną także zupełnie nowe kamery, pojawią się one na budynku "Cechu" w centrum miasta i na skrzyżowaniu przy restauracji McDonald's na Osiedlu Stałym. Nowoczesne kamery będą w pełni obrotowe, zapewnią znakomitą jakość obrazu i możliwość dużego powiększenia. Będą działać zarówno w warunkach dziennych jak i nocnych.
Dzisiaj, po ośmiu latach funkcjonowania w mieście programu "Tarcza" na policyjnej mapie zagrożeń Jaworzno opisywane jest jako jedno z najbezpieczniejszych miast regionu. Duży udział w tym sukcesie mają właśnie działające u nas systemy monitoringu - wizyjnego i wjazdów. Potwierdzają to policyjne statystyki.
- Dzięki kamerom w Jaworznie dokonywanych jest zdecydowanie mniej kradzieży pojazdów niż w miastach ościennych, a pod kątem wykrywalności tego typu przestępstw jaworznicka komenda jest druga w całym województwie - mówi Dariusz Starzycki. - Równie wysoką skutecznością nasi funkcjonariusze mogą pochwalić się w przypadku przestępstw rozbójniczych, ich wykrywalność w naszym mieście sięga 92 procent. Pokazuje to jasno, że sprawcy nie mogą czuć się bezkarni.
Przez cztery miesiące tego roku - od stycznia do kwietnia - w Jaworznie, w kategorii pobić i rozbojów odnotowano 21 tego rodzaju zdarzeń (czyli mniej niż w tym samym czasie w roku ubiegłym). Dla porównania w analogicznym okresie w Chorzowie zgłoszono 114 takich przypadków, w Dąbrowie Górniczej - 105, w Bytomiu - 177, a w Sosnowcu - 166. Z kolei w ubiegłym roku w naszym mieście zostało skradzionych w sumie 10 pojazdów, a dla porównania w sąsiednich Mysłowicach - 89, w Sosnowcu - 216, w Dąbrowie Górniczej - 140, w Tychach 94, w Będzinie - 116, a w Katowicach - 457.